Patrzę w świat i widzę jak płonie. Ludzie myślą tylko o mamonie. Mam swój cel i obrałam już drogę. Czy ona jest dobra kiedyś się dowiem. Spójrz na siebie i zobacz czyś wart. Ile szans Bóg ci jeszcze da? Czas ucieka więc chwilę łap. Korzystaj z życia póki się da.
Weź się w garść. Przestań chlać. Podnieś tyłek i powiedz tak: Otwieram głowę, serce, świat, cały czas. Weź się w garść. Przestań chlać. Podnieś tyłek, powiedz tak. Powiedz tak, cały czas.
Życie to twoja stawka, twoja szansa, twoja ćwiartka nie kryje do ciasta, twój to seans, twój to melanż. Uważaj komu dupę sprzedasz. Weź się w garść. Już lepiej paść niżeli stać, bo stracisz twarz. Stracisz życie, dom i kasę. Kiedyś twoja gwiazda zgaśnie.
Czekałeś na tą chwilę. Na tą jedną szansę, o której marzyłeś. Wierzę w to, że kiedyś to się stanie. Że znajdziesz dom, czego szukałeś.
Weź się w garść. Przestań chlać. Podnieś tyłek, powiedz tak: otwieram serce, głowę, świat. cały czas. Weź się w garść. Przestań chlać. Podnieś tyłek, powiedz tak: chłonę świat cały czas.