Bez obojętności, bez obrażania przez pustych skurwieli
Już dość! Mamy swój honor, nie nadstawimy drugiego policzka
Żadna policja tutaj nie pomoże, żadne prawo nic tutaj nie zrobi
Nie będziemy udawać że wszystko w porządku
Nie będziemy uciekać, obronimy się sami
Otwórz oczy może to wojna, otwórz może to Twoje życie trawa
Twoje skrupuły mogą Cię zabić, musisz odrzucić je bo mogą źle podziałać
Żaden faszystowski skurwiel nie będzie chodził w naszym mieście
Może myślisz inaczej lecz innej drogi na to nie ma
Wszelki dialog w tym wypadku to upadek naszych wartości
Nie będziemy się ukrywać, nie będziemy chodzić po kanałach
Twój strach jest zagrożeniem, pomaga twoim wrogom
Przyzwyczajeni do triumfu, po wygranej, upojeni twym upadkiem
To czas by teraz ruszyć, ich czujność uśpiona jest wygraną
Zobaczysz ich zdziwione twarze, gdy pokonani poczują swój upadek
Dość strachu, dość uciekania
Nie boje się bólu, nie boje cierpienia
Życie jest brutalne, to jedna wielka przemoc
Nic tutaj nie zmienisz, już nie ma czego zmieniać
Статистика страницы на pesni.guru ▼
Просмотров сегодня: 1