Chodź tu, bliżej, mówię tu chodź potem wyliżę cię niżej ty suko No chodź tu, mówię ci, że chodź tu i usiądź Ty świrze, najwyżej powiem ci to na ucho Nic ci nie będzie, siadaj opowiadaj czemu kiedy jestem tutaj nadal latasz jak Okęcie Przesada, my jesteśmy na zakręcie, nie wyrabiam My oznacza ja i ty i twoje pierdolnięcie Odpadam, gdzie ty idziesz, gdy do ciebie gadam Żenada, jesteś w błędzie, Doda tobą włada Zasada: z góry zakładam, że dzisiaj nie będziesz kładła się obok mnie, w nocy będziesz wszędzie Nie zjadłaś ze mną nic, ja wstaję, ty śpisz Wstajesz musisz iść, pytam kiedy będziesz i trzaskają drzwi, odpowiadając mi prędzej ściągnę cię do domu na torrencie
Fuck It, fuck the love if you can all the rest will come again Open your legs for me Fuck It, fuck the love if you can all the rest will come again Open your legs for me For me, for me, for me, for me Open your legs for me
Nie mogę powiedzieć że się słodko złościsz ale kocham taką ciebie, kiedy niszczysz tych gości Niekiedy mam dość i nie wierzę, jest krucho Mamy w kuchni latające talerze jak UFO Po co były nam te wszystkie wyznania miłości Suko, jesteś pojebaną dupą Czy mówi to coś ci, nie nadążam za tobą Jesteś sobą, czy Dodą, jesteś jedną osobą Przyjmij to do wiadomości, tak się dłużej nie da Pędzisz ku wolności, nikt cie nie wyprzedza w twojej nieobliczalności, odpada w przebiegach Pościg, w gotowości co ci może odjebać Niereformowalna, zmienna, niestabilna W nerwach łatwopalna, chwilę potem zimna Momentalna przemiana totalna, w chwilę inna chwilę normalna, za chwilę niekompatybilna
Fuck It, fuck the love if you can...
For me For me For me For me!
Fuck It, fuck the love if you can all the rest will come again Open your legs for me