13. Piosenka Robocza + Parchina Emillia & Parch Majkel
Metrowy : Monotonnie mija kolejna chwila Zegar spogląda jakby chciał nas pozabijac Ludzie jak roboty,już nie mogę na to patrzec Eeeej ! Przyjacielu powiedz mi że masz inaczej ...
GruBson: Niestety ziom, czuję się tak samo jak Ty Robota mi sie dłuży,gonią mnie kontrakty Zdała by sie przerwa fajka, kawa, karty Gdzie ta werwa,przeca jesteśmy jak harty
M:Racja,praca nie zajac nie ucieknie G:Zrobmy taki ogien, jakbysmy byli w piekle M:Nie ma jak trzoda, najgorzej,a pieknie G:Pora na zabawe,nie jedna halba peknie !
Ref1: Łamią się kolana,łamią się kolana, pow! pow! ta praca mi dana , ta praca mi dana , pow! pow! bawi się tu klika ,bawi się tu klika ,pow! pow! bo dobra nawijka, bo dobra muzyka , pow! pow!
G:O żesz jasna cholera ,w mordę jeża M:Tośmy sobie polecieli , że sam nie dowierzam G:Oj te nasze marzenia,siedzi w nas jakis zwierzak.. Razem: Zobacz ! M:I przez to własnie szef do nas zmierza..
Bu : Kurwa,do roboty nieroby zasrane Chuja wam zapłace,jeśli mi linia stanie Ino fajrant w łepie i halba przy sklepie Przez was sie telepie....
G:...aaaa szef lepiej ! Niech bierze do dzioba hapaj,hapaj dzidę pow! pow! tak bawi się trzoda,ho na bibę pow! pow! ore ore , ratatata pow! pow! ja ! wolę, wolę jak cała chata śpiewa to :
Ref2:Ludzie, ruszcie te dupska tu na parkiet To waszych sił poświęcenia jest warte Tu 3oda Kru parchy reprezentuje, ło je ej ej
Emilia: Szefie za mało pijesz, Dlatego Cię telepie Wyluuuuzuj ,uzyskasz lepszy efekt Sukces i wódka mogą iść w duecie,bo jedno i drugie , dostaniesz na mecie Produkcyjna linia bez nas,leci dalej Szefie,nic Ci nie stanie,ale nic sie nie stanie 3oda Kru zaprasza dziś na bibę,synek Dobra, ej chyba mnie namówileś
Ref1: Łamią się kolana,łamią się kolana, pow! pow! ta praca mi dana , ta praca mi dana , pow! pow! bawi się tu klika ,bawi się tu klika ,pow! pow! bo dobra nawijka, bo dobra muzyka , pow! pow!
Majkel: To jest mocny cios,jak placek na ryj To jest coś , co wciąga wasz plac i szynk To cie porobi w chuj ,jakbyś chlał trzy dni Rytm ,który wbija przez zamknięte drzwi Bez pytania,kontrkultura,kunia do ryja Jak nie wiesz kto akurat,przejmuje,szura I nawija antenka,nadaje punche jak Miciura i Martenka To nie literatura piękna,tu liter akurat pęka W dwóch kolejkach,więc pij do denka Albo we dwa kije,bo nie przeżyjesz dniówki, Jeżeli sie nie napijesz..
Ref2:Ludzie, ruszcie te dupska tu na parkiet To waszych sił poświęcenia jest warte Tu 3oda Kru parchy reprezentuje, ło je ej ej
Bu: To jest mocny cios,czyli pieroński szlag ! Donośny głos,a z nim nieznośny takt Dla niekumających z kierymi nos nic nie łączy Pierwszorzędny,niezebędny dla popierających Tych w pracy,i tych raczej zbijających bąki Serdecznych czy w przenośni groźnych jak wąglik Podbij,bo podbija Śląsko inwazyja W rachuba włazi biba,nie żodno wija , wyjazd! sie tym bardziej,choć nie sprzyjosz Polsko Walymy do ryja,familia i jo folklor Z pod górek zawijo,podgłosnij tych świetnych Kru Widziołś taki kunszt we krwi , tęgi mózg Tychy,Rybnik,Mikołów Gliwice Cisną muzykę,w centra obrzeża i po za granice Regionu,czy kraju,słuchaj tego dziś,słuchaj nazajutrz Abo som śpiewaj,rapuj,tańcz i maluj !
GruBson: Ten bit połamie Cię Czy tego chcesz ,czy nie Wyciągnie z wiru monotonii,choć na chwilę A codzienny stres,przestanie istnieć I spadnie radości deeeeszcz, A więc tak,gdy już masz,czasu pełen garaż I siły,otwiera się nowych możliwosci wachlarz Robimy to,czego nam brak tu na piwo, tam na szlak gdziekolwiek by Cię nie poniosło do tego bitu na nasz znak
Ref1: Łamią się kolana,łamią się kolana, pow! pow! ta praca mi dana , ta praca mi dana , pow! pow! bawi się tu klika ,bawi się tu klika ,pow! pow! bo dobra nawijka, bo dobra muzyka , pow! pow!
Ref2:Ludzie, ruszcie te dupska tu na parkiet To waszych sił poświęcenia jest warte Tu 3oda Kru parchy reprezentuje, ło je ej ej