Mówiłaś: wiem, nie jestem dzieckiem. Wiem, co jest dobre w moim życiu, a co nie. I dopadł Cię przeklęty ogień, I ciągle pali, ciągle pali, niszczy Cię.
Mówiłaś: Bóg jest gdzieś daleko, Na pewno nie wie, co w mym życiu dzieje się. Nie chciałaś wierzyć mi, że tamtej nocy, Właśnie dla ciebie Boży Syn narodził się.
Ref.: I wciąż cię kocha, kocha, kocha, kocha nieprzytomnie. I wciąż cię kocha, kocha, kocha, kocha tak, jak nikt.
Mówiłaś: ja mam czas, nie umieram. Życie jest super, gdy coś dzieje się. Gdy jesteś sam, długo sam, to już nie wierzysz, Że jest gdzieś Ktoś, kto naprawdę kocha Cię.