W starej szkatułce dwie talie kart szkatułka z perłowej masy pokryte kurzem o wielu lat czekają na lepsze czasy damy królowie i cały dwór sen taki śnią najczęściej że jest tam gdzieś zielony stół i graczy czyste ręce Tyle razy na łopatki wyłożeni W nieudanych pasjansach Z głębokimi impasami pogodzeni W brydżach i w preferansach W starej szkatułce dwie talie kart szkatułka z perłowej masy pokryte kurzem o wielu lat czekają na lepsze czasy i my czekamy na lepsze dni na złotą mannę z nieba która po nocach wciąż się śni i której tak nam potrzeba Tyle razy na łopatki wyłożeni W nieudanych pasjansach Z głębokimi impasami pogodzeni W brydżach i w preferansach Tyle razy na łopatki wyłożeni W nieudanych pasjansach W dziwnym tańcu zapłakani, zagubieni Choć nikt nie prosił do tańca