Kto nie zna w Odessie tamtej słynnej Murki ?
Jest w niej rzezimieszków cała moc.
Kradną, zabijają, towar przemycają,
Śledzą ich gliniarze dzień i noc.
Często na melinie Murka przemawiała
I za nią bandyci szli jak w dym.
Piękna ona była, bandzie przewodziła,
Wśród złodziei zawżdy wiodła prym
Raz do skoku szliśmy , postanowiliśmy
Na jednego do lokalu wpaść.
A tam siedzi Murka z frajerem tajniakiem,
A z kieszeni kurtki sterczy gnat.
Po co Ci to , Murka ? Źle Ci było z nami ?
A czy Ci to czego było brak ?
Co Cię podkusiło zwąchnąć się z glinami ?
Czemuś, Murka, nas zdradziła tak ?
Dawniej toś Ty miała pantofelki złote
I karakułowe szuby dwie.
Dzisiaj brudne szmaty, same dziury, łaty,
Bo nie jesteś już w ferajnie, nie.
Żegnaj, moja Murka, żegnaj mi, kochanie,
Żegnaj, Murka, nam na wieki już.
Sprowadziłaś gliny do naszej meliny,
To powąchaj teraz fiński nóż.
Alosza Awdiejew еще тексты
Оценка текста
Статистика страницы на pesni.guru ▼
Просмотров сегодня: 1