Idą chłopcy po ulicy browar w garści pełny luz Gra muzyka jest hulana idą chłopcy po gałgana Dudnią glany po betonie widać knajpę ulubioną Już z niej wszyscy spierdalają chłopcy dziś swój wieczór mają
Oi! Oi! Oi! Horrorshow! Baw się dobrze albo gin Oi! Oi! Oi! Horrorshow! Punks and skins unite and win!
Jeden browar albo dwa gałgan słabą główkę ma Nie bądź czujna moja mała zaraz zacznie się zabawa Koleś w kącie już szaleje chociaż gałgan ma opory Bo cudowna jest hulana gdy się trafi na gałgana
Trzech kolesi ma gałgany reszta woli browar pić Idą chłopcy na ulicę przecież trzeba dokądś iść Widzą żury \"irokeza\" głupie myśli we łbach mają Lecz za rogiem nasi kumple przy muzyce ska sie bawią
Wnet zaczyna się zadyma naszych chłopców z menelami Ciężkie glany pomagają porozprawiać się z żulami Gałgan piszczy nienawykły krew się leje strumieniami Idą chłopcy pod monopol by browarem obmyć rany
Noc się kończy gałgan ziewa rano trzeba iść do tyry żeby milej było zasnąć trza gałgana wziąć do wyra Spią już chłopcy w swych łóżeczkach jutro bedzie nowy dzien Nowy browar nowy gałgan przecież życie fajne jest