UPIÓR: Sama przyszłaś tu gdzie wreszcie musiałaś przyjść choć pragnienie to nadal jest w tobie tak ciche ciche...
Tu cię wiodłem gdzie namiętność zaczyna żyć bo dwa ciała widziałaś w marzeniach dwa ciała bezbronna gotowa na wszystko i wreszcie przybyłaś tu by ze mną być bo tak chciałaś, tak chciałaś...
Stąd odwrotu nie ma już spalone mosty i gra pozorów wreszcie kończy się nie ma \"albo\" nie ma \"lecz\" to takie proste więc porzuć myśl do końca wchodząc w sen bo kiedy dusza w ogniu tkwi pragnienie nam otwiera drzwi spełnienie słodkie czeka nas
Stąd odwrotu nie ma już próg przekroczony więc jaki dziś poznamy tajny klucz tu skąd odwrotu nie ma już...
CHRISTINE: Tu mnie wiodłeś tu gdzie mowa znajduje kres nie potrzeba tu słów bo ogarnia nas cisza, cisza...
Na twe hasło podążyłam za tobą w cień bo dwa ciała widziałam splecione widziałam dwa ciała bezbronne i ciche i teraz przybyłam tu by z tobą być bo tak chciałam, tak chciałam
Stąd odwrotu nie ma już wiem dobrze o tym i niech już się rozpocznie twoja gra nie ma dobra ani zła co potem nie dbam niech staną się tu jednym ciała dwa zaczyna szybciej krążyć krew napływa czerwień w senny kwiat niech już płomienie nas ogarną
RAZEM: Stąd odwrotu nie ma już próg przekroczony spalonych mostów prochy porwał nurt tu skąd odwrotu nie ma już
UPIÓR: Jedna miłość tak jak życie jedno z dna rozpaczy możesz wyrwać mnie jedno życie miła dziel je ze mną na twój znak na świata pójdę kres Christine o tyle proszę...