Przyłożony do pnia topór jak do gardła brzytwa Poszły wici po zaściankach, będzie wielka bitwa Jeden w rękę szable chwyta, drugi bierze topór Poszły wici po zaściankach stawić zbrojny opór
Wicher powiał wieści rozniósł i dlatego bitwa Gdy Korona w ogniu staje - podnosi się Litwa Kiedy Litwa żarem płonie, ostrogami dzwoni Orzeł skrzydła rozpościera nad znakiem Pogoni
Już w ordynku nad Wiliją stają polskie wojska A na drugim brzegu rzeki zebrał armie Moskal Pewnie zaraz zagrzmią działa i zabłysną szable Jazda polska i litewska zmiecie plemię diable
Poszło wojsko kruszyć mury, burzyć kazamaty Przeszli rzekę szarpią ciało moskiewskiego kata Śmierć nad nimi się uwija nie marnuje czasu Musi zdążyć zanim słońce skryje się za lasem
Zanim słońce zajdzie krwawo nad Polską i Litwą Poświęcimy naszą młodość – lub wygramy bitwę A po bitwie wieczność czeka lub rodzinny dom I pójdziemy bić się znowu gdy uderzy grom