Znów dziś przeszła obok mnie. Nie istnieję dla niej chociaż wiem Na spojrzenie czekam lub gest Proszę, Aicha, żądaj czego chcesz
Rzucę Ci klejnoty do stóp Złoto i pereł jasny sznur Owoce znajdę słodsze niż miód Za miłość Twoją, życie me
Bo źródło miłości to Ty Daj mi z niego krople abym mógł żyć Na kres świata po śladach twych biec Choćby głupcem nazywano mnie
Aicha, Aicha, ecoute moi Aicha, Aicha, t'en vas pas Aicha, Aicha, regarde moi Aicha, Aicha, reponds moi
Chcę jej mówić słowa lekkie jak wiatr. Chcę jej niebiańską muzykę grać. Dla niej promienie słońca chcę kraść, By w jej oczach zajaśniał ich blask.
Aicha, Aicha, ecoute moi Aicha, Aicha, t'en vas pas Aicha, Aicha, regarde moi Aicha, Aicha, reponds moi
Chcę jej mówić słowa lekkie jak wiatr. Chcę jej niebiańską muzykę grać. Dla niej promienie słońca chcę kraść, By w jej oczach zajaśniał ich blask.
Aicha, Aicha, ecoute moi Aicha, Aicha, t'en vas pas
Ona jest tym skarbem Którego ja nie mogę mieć Umieram gdy przechodzi obok Marzę o niej na jawie i śnie Marzę, że pokocha mnie Pewnego dnia pokocha mnie
Znów dziś przeszła obok mnie Nie istnieje dla niej chociaż wiem Na spojrzenie czekam lub gest Proszę, Aicha, pokochaj mnie
Aicha, Aicha, ecoute moi Aicha, Aicha, t'en vas pas Aicha, Aicha, regarde moi Aicha, Aicha, reponds moi