Ciężka jest praca górnika, niełatwa jest praca kelnera... Tak pieśń się moja zaczyna, pieśń o zachodnich bankierach. Motyl wiosenny przeleciał - o! siadł! już nurza się w kropli rosy, a tam zachodnim bankierom za wcześnie siwieją włosy...
Graj, cyganie, graj, serce swoje daj, muzyka twoja nagle z żalem w sercu wzbiera. Graj, cyganie, graj, serce swoje daj, niełatwe jest życie bankiera.
Legitymację partnerską oddał Wincenty Kalemba, a tam zachodnim bankierom to włosy stają dęba... Chłopak pręży muskuły, dziewczyna ma swoje wdzięki, a wśród zachodnich bankierów to lament jeno i jęki!
Graj, cyganie, graj, serce swoje daj, muzyka twoja nagle z żalem w sercu wzbiera. Graj, cyganie, graj, serce swoje daj, niełatwe jest życie bankiera.
Skrzypek żebrak samouk, kapelusz leży pod murem, a tam się bankier zachodni to porwał na siebie ze sznurem... Jesteśmy trochę szczuplejsi i jakby bardziej roślinni, lecz za co cierpią bankierzy? Za co? Czy oni są winni?
Graj, cyganie, graj, serce swoje daj, muzyka twoja nagle z żalem w sercu wzbiera. Graj, cyganie, graj, serce swoje daj, niełatwe jest życie bankiera.
Skowronek gwiżdże beztrosko wśród wiosennego listowia, a tam bankierzy odchodzą ze względu na zły stan zdrowia. Płynęła rzeka zielona, płynęła kiedyś w te strony, a teraz nie ma już rzeki i wysechł strumyk zielony...
Graj, cyganie, graj, serce swoje daj, muzyka twoja nagle z żalem w sercu wzbiera. Graj, cyganie, graj, serce swoje daj, niełatwe jest życie bankiera.
Dwadzieścia cztery miliardy, po tysiąc dolców na głowę - i co nam z tego zostało? Trudności paszportowe! Płynęła rzeka zielona i złote miały być karpie, a teraz i naród głodny i cała klika się szarpie...
Graj, cyganie, graj, serce swoje daj, muzyka twoja nagle z żalem w sercu wzbiera. Graj, cyganie, graj, serce swoje daj, niełatwe jest życie bankiera.
Żal mi zachodnich bankierów, choć sam już nie wiem, dlaczego? Blady księżyc na niebie nie wróży nic dobrego... Wy wiecie, o co mi chodzi, dlaczego nad nimi dziś płaczę: a dobrze im tak! krwiopijcy, lichwiarze, wyzyskiwacze, jeszcze dwie zwrotki rezerwowe na bis!
W łazience prosię różowe beztrosko chrząka i kwiczy, a tam zachodni bankierzy nie mogą się swego doliczyć... Mógłbym pożyczyć bankierom, lub w formie dać zapomogi, lecz nie chcę szafy przesuwać, nie będę zrywał podłogi!
Graj, cyganie, graj, serce swoje daj, muzyka twoja nagle z żalem w sercu wzbiera. Graj, cyganie, graj, serce swoje daj, niełatwe jest życie bankiera. Graj, cyganie, graj, serce swoje daj, muzyka twoja nagle z żalem w sercu wzbiera. Graj, cyganie, graj, serce swoje daj, niełatwe jest życie...byłego premiera