Tyle miłości we krwi Niesiesz każdego dnia Na jeden moment choć raz Chciałbyś komuś ją dać Gasisz swą każdą myśl Lepiej byś już zapomniał Potem będzie trudniej żyć Wszystko na próżno co masz w sobie Tyle ciepła tyle czułych słów
Zamykasz oczy Czujesz Szczęście wraca jak sen Ona tuż obok Widzisz Szczerze uśmiecha się 'kochanie zabierz mnie gdzie tylko chcesz Wszystko oddam za tę jedną zwykłą rzecz Nikt oprócz Ciebie mnie nie zna Nikt dla kogo byłbym troche wart'
Nie ma nic w co mógłbyś uwierzyć Nic dobrego nie ma tu Dobrze umiesz tylko czekać Nie wiesz jak masz uciec stąd