Przestań prosić mnie Błagać mnie i zaklinać Ręce ściskać mi i zaglądać w twarz Nie nazywaj mnie swą jedyną Bo nie wierzę ci Wiem że wprawę w tym masz Ja traktuję to zbyt poważnie i szczerze I nie lubię gdy tyle słów na wiatr Które skądś tak łatwo ty bierzesz By mieć teraz mnie jak inne co dnia Przestań nie mów mi Że mnie kochasz naprawdę Że tym razem to nie pomyłka lecz los Wiem po prostu w oko ci wpadłam Stąd ten serio ton, serio wzrok, serio głos Daj mi spokój już Przecież wiem że żartujesz Że dla ciebie to taka prosta rzecz Ty to wszystko lekko traktujesz No bo dobrze wiesz że to zrobisz co chcesz Przestań nie patrz tak, co to? Łzy w twoich oczach? Ech to pewnie gra podrywacza łzy Kto sto razy mówił że kocha Nie uwierzę mu! Nie uwierzę już W nic!