Gdy mówią mi, że cały świat za chwilę się zawali A jego zmierzch dotyczy także mnie, Ja wierzyć chcę, że jeszcze nie, że nie… Gdy mówią mi gazety o kolejnej wielkiej fali Przed którą już nam się schronić nie ma gdzie Ja wierzyć chcę, że jeszcze nie…
Pamięć podaje mi spis cudów, dla których chcę żyć:
Cisza, kiedy minie burza, zapach nocy na twej skórze Wciąż przecież są… Pojedyncza żaba w trawie, która dziwi się Wisławie To jest mój schron.
Gdy mówią, że co ważne dla mnie istnieć nie ma prawa I aby żyć muszę dostosować się, Ja wierzyć chcę, że jeszcze nie, że nie…
Pamięć podaje mi spis cudów, dla których chcę żyć:
Kropla światła w butli wina, pierwsze słowa mego syna Wciąż przecież są… Te miliony gwaizad na niebie i kolekcja mych torebek – To jest mój schron, to mój schron.
To jest moje niebo, ledwie ponad ziemią Moje przejaśnienia wśród burz To jest moje niebo. Nie chcę mieć innego. Blisko mi do niego. Tuż, tuż…