Nie słysząc jęku umarłego świata
Skowytu kłamstwa i próżności
Niezrozumiałe myśli kładą się cieniem
Na prawdę słabą i bezbronną
Nie czując nic, nie widząc celu
Pozwalam ciału obrócić się w proch
Zostanę żywy pośród kropli deszczu
Istnienie moje przeniknie ziemię
To, co z ciała pozostało
Wymiesza się z powietrzem
Nie było pytań, obietnic, gestów
Zgliszcza pokryły relikty wiary
Nie będzie już kolejnej szansy
Na odkupienie grzechów
Resztki martwej duszy
Oczyści ogień zemsty
Arkona еще тексты
Оценка текста
Статистика страницы на pesni.guru ▼
Просмотров сегодня: 1