Oniryczny dzwiek delikatnie kolysze cialo Miedzy jawa a snem próbuje odnalezc spokój Sila i ukojenie tak potrzebne w walce z lekiem Poja usta spragnione wielkich nadziei i slów
Kaza bic sie w piersi i zalowac Jednak to tylko pusty gest Wielkie tresci wielkie slowa Pogrzebane juz dawno, zagubione gdzies Kaza bic sie w piersi , czekac cudu Jednak to ciagle pusty gest Przebudzenie zródlem bólu Chce wciaz trwac miedzy jawa a snem