Nieopisany ból w żyłach rozlał się
Sama już nad przyszłości bramą pochylasz się
Nie dostrzegasz nic
Lecz to nieważne, bez znaczenia już
Bo kiedy zaśniesz, on wróci tu
Wołasz, choć nie chce słuchać już
Twojego żalu, zimny i przewrotny los
Co dzień na wiatr rzucanych próśb
Najskrytszych marzeń i ukrytych trosk
Tak bezlitośnie startych w pył
Tych kilka chwil, dla których warto było żyć
Wracasz do dni gdy miałaś wszystko
Lecz to nieważne, nie zostało nic
Tak bezlitośnie startych w pył
Tych kilka chwil, dla których warto było żyć
Wracasz do dni gdy miałaś wszystko
Lecz to nieważne, nie zostało nic
Статистика страницы на pesni.guru ▼
Просмотров сегодня: 1