Z braku słów nie lubię w górę, lubię w dół wśród białych lamp. Kiedy sam niewiele w sobie siebie mam, połykam wiatr.
Mimochodem czując, że z każdym dniem mam coraz mniej, czas przemija, pamięć nie. A gdy słyszę Franka płacz, pelikanem mknę przez park, nie musisz trzymać, jadę sam. Mimochodem czując, że...
Z braku słów czasami czuję się jak tchórz. W cieniu palm gruby kot głaszcze swój puszysty brzuch, patrząc jak
Mimochodem czuję, że z każdym dniem mam coraz mniej, czas przemija, pamięć nie. A gdy słyszę Franka płacz, pelikanem mknę przez park, nie musisz trzymać, jadę sam. Mimochodem czuję, że mam coraz mniej.