Wiem, że chcesz By zacząć jeszcze raz od nowa Wiem, że chcesz Usłyszeć jeszcze czułe słowa Zrozum, że Nie pozwala na to serca połowa Od Twych próśb Zaczyna mnie już boleć głowa
Nie płacz, nie płacz, nie płacz, wina była Twa Nie płacz, więcej nie płacz, wolę już być sam I pamiętaj jedno, miłość - to nie gra Nie myśł, że nabierzesz mnie ten drugi raz
***
Znów przychodzisz do mnie i błagasz ponownie By wybaczyć Ci, o wszystkim zapomnieć Który raz kolei ktoś do Ciebie się klei Pewnie sama nie pamiętasz Przecież dobrze wiesz, już nie będziesz mą Więc pakuj się i odejdz stąd
Nie płacz, nie płacz, nie płacz, wina była Twa Nie płacz, więcej nie płacz, wolę już być sam I pamiętaj jedno, miłość - to nie gra Nie myśł, że nabierzesz mnie ten drugi raz
***
Znudziły się Twoje gry, niewinne gry To, co łączyło nas - to wszystko fałsz Nie myśł, że płacz, Twój głośny płacz Coś zmieni - nie, nie w tym wypadku Przecież dobrze wiesz, już nie będziesz mą Więc pakuj się i odejdz stąd
Nie płacz, nie płacz, nie płacz, wina była Twa Nie płacz, więcej nie płacz, wolę już być sam I pamiętaj jedno, miłość - to nie gra Nie myśł, że nabierzesz mnie ten drugi raz
***
Nie płacz, nie płacz, nie płacz, wina była Twa Nie płacz, więcej nie płacz, wolę już być sam I pamiętaj jedno, miłość - to nie gra Nie myśł, że nabierzesz mnie ten drugi raz