"Ciemno mi" krzyknąt
A przecież był jeszcze jasny dzień
Ptaki śpiewały ktoś wołał
Na podwórku chłopcy nie przerwali gry
Chciał spojrzeć na dłon
Lecz palce jak nogi skorpiona zwinął pierwszy skurcz
Gdzieś zniknął portret
Zdęcia poodpadały od ścian
Uniosły się jakby zwiał je waitr
Jak prześcieradła załoptały drzwi
Chciał jeszcze wstać
Lecz podłoga jak deska na wodzie usunęła się spod nóg
Ściany rozsypane
Zostawiły po sobie pusty plac
To na nim cofnął się czas
To umarłych wzywał ściśnięty szept
Kim byłem, kim jestem
Ciało kurczy się w zagęszczony punkt
Zanurzony w wielkim oddechu
Czuję go wszędzie, choć nie widzę ust
Był grymas i ból
Lecz nagle dziwny obcy spokój wygładził mu twarz
A miłość znikająca
Jak światło ciągle wchłaniane przez mrok
Naredzcie jest tylko ona
Jej promień biegnie do mnie ze wszystkichj stron
Spojrzała w dół
Jej usta nieruchomo dotknęły jego chłodnych warg
Upadł na twarz
Pot na czole zaróżowiło kilka kropel krwi
At Domine (Poland) еще тексты
Оценка текста
Статистика страницы на pesni.guru ▼
Просмотров сегодня: 1