nie wiesz już co dobrem jest co złem każdy dzień jak we mgle spowity snem nawet cisza zasnęła; ślepych ulic słychać wrzask i milczące pragnienia; ludzkich serc trzask
aaaaaaa nie zwiedziło niczego prócz was aaaaaaa dziecko we mgle, któremu rychło nie w czas aaaaaaa z bezludnej wyspy przyszło patrzeć na świat dzisiaj już wie, że wszystko to - to tylko gra
spójrz, komnaty świata fałszywym światłem najuprzejmiej klną wprost między oczy złote strzały niby widma mkną harmonie wieczornych modlitw setkom bogów mali ludzie ślą a dziecko we mgle odwiedza ich - wita łzą
aaaaaaa nie zwiedziło niczego prócz was aaaaaaa dziecko we mgle, któremu rychło nie w czas aaaaaaa z bezludnej wyspy przyszło patrzeć na świat dzisiaj już wie, że wszystko to - to tylko gra
aaaaaa już wiem, że to wszystko to gra aaaaaa z bezludnej wyspy wciąż patrzę na świat aaaaaa będę czekać aż nadejdzie ten czas i powrócę tu zwiedzić was jeszcze raz