Dokąd idę, Ty idziesz ze mną. Nieraz myślę, wszystko daremno. Kiedy fale życia zaleją. O, Maryjo, Nadziejo! Całaś piękna w złocie i w koralu. I brylantów tyle, ile żalu. Jedna blizna - to od szabli rana. Druga blizna - przeze mnie zadana.
Po co Ci turkusy i rubiny, Srebro, złoto chciwości się lęka! Wszystko to nie warte Tej drobiny. Tego Skarbu, co trzymasz na rękach.
Nie opuszczaj mnie w tej godzinie, Która w morzu wieczności ginie. Wszystko ginie w morzu wieczności, Oprócz Twojej litości! Nie opuszczaj mnie w tej potrzebie. W chwili śmierci zawołam Ciebie. Nie ma drogi w życiu! Bezdroża! Gwiazdo ma. Matko Boża!