jaki jestes taki zostan to cie nie zabije mocniej zyjesz szanuj kazda chwile to cie wzmocni na przekor wyroczni, przekór sądom ich pogladam zobacz ulice trabiam ten hejnal na lipie u brata co lezy w kazamatach zycze ludzie na was licze to co moje mocno chwyce oddany tej muzyce te stworzenia dziwne jebac soba bede tej wladzy sie nie dam co moje nie oddam co cie nie zabije nawet nie wiesz co cie spotka zyjesz jak łeb to zezre cie od srodka przysiega omerta dla prawdziwych jest ta zwrotka czas stanal w miejscu nie zostalem sam na wojennej sciezce dobrze wiem o co gram inni umywaja rece zrzucili kamuflaz dla prawdziwych sercem tylko wam moge zaufac ulica patrzy kto jest kim czekam na odwet przyparty do lin zyj tak by dumny byl z ciebie twoj syn a za slowem twym zawsze szedl szymm przyjalem z pokora los jaki dal bog przykuty do koja bez sprawnych nog nie jeden wrog juz kopal mi grob dzis wracam silniejszy zawinąłem swój łup tyle lat w grze ze nie licze juz szmalu z rapu wzajemny szacunek wsrod dobrych chlopakow nie szukam przyjaciol zyje wsrod swojakow co cie nie zabilo to cie wzmocni brachu
wzmocnilo nas to co nie zabilo lecz kazde wydarzenie blizna oznaczylo pamietaj dziewczyno pamietaj chlopaku wzmocni nas to co jest na tym traku
sukces osiagany przez pasmo niepowodzen kiedy zamiast podac reke podkladaja noge sam wybieram droge choc ciezka czasem bywa najpierw sa porazki a pozniej sie wygrywa wzmocni mnie to co mnie nie zabije kazdego dnia daje mi to sile kazdego dnia, z kazdym dniem o tym pamietam chociaz bardzo czesto bol zabijam w procentach zawieraja nauke i przeslanie te kawalki by sie nie poddawac bez podjecia walki lata rozlaki nic nie zniszczyly daly nam sile, wzmocnily nie zabily lancuch na rekach i skute nogi pamietasz na n-kach przyjacielu drogi ile razy w zyciu mialem wielki kryzys nikt mnie nie zalowal gdy jebalem jak syzyf ile razy nie pomysli w rogaczce swojej jesli nie zabilo rany teraz goje co sie zabliznilo dalo doswiadczenie rap moja pasja bezimienni przeznaczenie
wzmocnilo nas to co nie zabilo lecz kazde wydarzenie blizna oznaczylo pamietaj dziewczyno pamietaj chlopaku wzmocni nas to co jest na tym traku
trzeba bylo zabic kiedy chciales zrobic krzywde przyjdzie czas ze sie udlawisz, trafisz na mielizne ja nauke odebralem silniejszy sie stalem na tych monentach psychike zachartowalem dostajesz w leb kiedy stoisz w miejscu jak nauke wyciagniesz pozniej wygrywasz na wejsciu kazda przegrana katastrofa tarapaty problem To jest dar od Boga który wzmocni cię na dobre strach zabija reszta to chwilowe rany blizna przypomina tobie ze jestes zachartowany uczysz sie na bledach albo jestes przegrany dary zycia bierz z pokora a ogarniesz caly zamet przegrana wzmocnila mnie lecz nie zabila zatem do gory mkne coraz wiecej sily daje kolejny dzien dawni wrogowie dawno odeszli w cien
wzmocnilo nas to co nie zabilo lecz kazde wydarzenie blizna oznaczylo pamietaj dziewczyno pamietaj chlopaku wzmocni nas to co jest na tym traku