Ojciec śpi, matka śpi Wszyscy śpią, wieś już śpi A tam Bodzio przy płocie Tak marudzi Dorocie:
To chodzenie mnie nudzi Daj mi chociaż dziś buzi Daj mi choć mocne dłonie Przecież serce mi płonie Jak nie zgaszę tej nocy To poszukam pomocy W salonie masażu I dostanę od razu
Bo liczy się tylko Sechs, sieben, acht, neun, zehn Schlafen gehen Bo liczy się Sechs, sieben, acht, neun, zehn Schlafen gehen
Ojciec śpi, matka śpi Wszyscy śpią, wieś już śpi A tam Bodzio przy studni Rżnie głupka aż dudni
To chodzenie mnie wkurza Nie chcę robić za stróża Daj mi dotknąć twe uda Niech się skończy ta nuda Mam gumowe ostrogi Rozetrę swe nogi Jestem blisko, przy kocie A ty ciągle przy cnocie
Bo liczy się Sechs, sieben, acht, neun, zehn Schlafen gehen Bo liczy się Sechs, sieben, acht, neun, zehn Schlafen gehen
Ojciec śpi, matka śpi Wszyscy śpią, wieś już śpi A tam Bodzio przy ławce Jest z Dorotą na trawce
Bodzio kochasz me dłonie Bodzio kochasz me usta Bodzio kochasz me uda Bodzio kochasz mnie całą
Szczególnie twoją małą Sukienkę na misskę To ona mnie podnieca Zawsze ponad wszystko
Bo liczy się Sechs, sieben, acht, neun, zehn Schlafen gehen Bo liczy się Sechs, sieben, acht, neun, zehn Schlafen gehen Jawohl, mein Herr Bodzio
Ojciec śpi, matka śpi Wszyscy śpią, wieś już śpi A tam Bodzio w pościeli Śpi z Dorotą bo chcieli A tam Bodzio w pościeli Śpi z Dorotą bo chcieli A tam Bodzio w pościeli Śpi z Dorotą bo chcieli A tam Bodzio w pościeli Śpi z Dorotą bo chcieli
Bo liczy się tylko Sechs, sieben, acht, neun, zehn Schlafen gehen
Autor tekstu: Krzysztof Deszczyński, ludowa Edytuj metrykę Kompozytor: Sławomir Sokołowski, Bolesław Gryczyński, ludowa