Z dnia na dzień, po prostu jakoś tak Skoślawił nam się świat Niby jest jak jest, lecz nam razem jakoś obco, jakoś źle Biegnie czas jak gdyby przeciw nam bez uśmiechu idę sam Co się z nami stało, że nadziei mamy wciąż tak mało
Ref.: Więcej słońca, za wiele było chmur Może wreszcie tu, coś się jednak zmieni, coś się jednak zdarzy Więcej słońca, już dosyć było burz, teraz nam się marzy najprawdziwszy cud
Niby nic, a rano zrywasz się I na wszystko mówisz nie ja nic już nie wiem, nie rozumiem nawet sama siebie Czegoś żal i czegoś ciągle brak każdy dzień ma gorzki smak A nad głowami znowu niebo pełne deszczu mamy
Ref.: Więcej słońca, za wiele było chmur Może wreszcie tu, coś się jednak zmieni, coś się jednak zdarzy Więcej słońca, już dosyć było burz, teraz nam się marzy najprawdziwszy cud
W słońcu będzie inaczej, W słońcu wszystko zmieni się W słońcu to będzie nasz dzień W słońcu, w słońcu zobaczysz W słońcu nam nie będzie źle W słońcu to będzie nasz dzień, nasz dzień
Ref.: Więcej słońca, za wiele było chmur Może wreszcie tu, coś się jednak zmieni, coś się jednak zdarzy Więcej słońca, już dosyć było burz, teraz nam się marzy, nam się marzy najprawdziwszy cud
Więcej słońca...
Więcej słońca...
Autor tekstu: Andrzej Sobczak Edytuj metrykę Kompozytor: Sławomir Sokołowski Rok powstania: 1986 Wykonanie oryginalne: Bolter (1986) Płyty: 1/ LP-vinyl: Bolter - Więcej Słońca, 1986 (Wifon, LP-090 - PL)