Czerwony pas, za pasem broń I topór, co błyska z dala, Wesoła myśl, swobodna dłoń, To strój, to życie górala!
To szum Prutu, Czeremoszu, Hucułom przygrywa, A wesoła kołomyjka ' Do tańca porywa. Dla Hucuła nie ma życia, Jak na połoninie. Gdy go losy w doły rzucą, Wnet z tęsknoty ginie.
Gdy świeży liść okryje buk I Czarna Góra sczernieje, Niech dzwoni flet, niech ryczy róg - Odżyły nasze nadzieje!
Tam szum...itd
Pękł rzeki grzbiet, popłynął lód, Czeremosz szumi po skale, Nuż w dobry czas kędziory trzód Weseli kąpcie górale!