Super country numer Zkibwoy, Brudne Serca ziomuś Studio Pokój [?] Pięć
Jestem chudy jakbym pił wódkę wciąż mam dwie ręce, lwie serce brudne i broń mikrofon skurwysynu, chociaż wolałbym klamę zgarnąć cały respekt jednym strzałem getta nie ma na ulicach, to gnije nam w środku ktoś siedzi pod blokiem, a ktoś na bloku to jest zimny świat, więc bądź bryłą lodu i przestań się bać kolejnego hardkoru serca ci nie wyrwą, zagoisz maske co nie? frajerze jesteś gangsterem? Zastrzel mnie! reprezentuje bema po ostatni oddech mam białe Air Force'y i szeroki spodzień nie pajacuj! Nie jestem tutaj, żeby robić muzykę osiedla słuchają wiem propsują mnie za płytę ja trzymam z nimi, nie zrobiłem tego gówna sam Brudne Serca MTOD weź nie wkurwiaj nas
Piszę w zeszycie moje umysłowe getto przeszyty złem czarne myśli jak black[?] niektórzy tu są wiąż beztroscy jak dziecko życze im tej nieświadomości, aż po ich śmierć, bo czasami gdy zasypiam to przeszłość mnie cuci wszystko co spierdoliłem, gdzieś to powróci żeby wkurwiać i męczyć, i udowodnić przy tym że tak jak teraz tak już będę nikim każdy ma takie chwile, że chce zajebać komuś żeby nie czuć się gorszy chce rozjebać globu połowę albo cały kurwa, daj mi karabin niech zginie chrześcjanin, zginie muzułmanin zginą zjeby i pedały, zginie Giertych, a Tusk za nim wszystkich wyjebie, będzie spokój dopiero planeta czeka już 60 lat na remont myślisz, że jestem głupi, bo nie jestem rasta patrz? ludzie uczą strachu, a także jak strach brać moje słowa są dla ziomków w stylu miasta blau jak ciebie to oburza to weź nastaw raz, dwa, trzy niech ci słowa śpiewa Adam Nowak będziesz miał prosty żywot nieświadomy jak Donald
To Brudne Serca skurwysyny! x4
Wciąż daje wolne style w osiedlowych mordowniach choć staram się trzymać życie w swoich trajektoriach mogę zadzwonić do ziomka, iść opierdolić bronksa ponarzekać, na co się nie przystoi dąsać strzała dżersej 20 minut pod burgerem ciśniemy na linie stary [...] nowym srebrem powrót na osiedla w centrum mój ziomuś i fader za jakiś czas Pysk z Aderem znowu z mixtapem tyle lat nikt nie zwątpił na tym polu w siebie tu się ciśnie po oporach do przodu pewnie widzisz, jeden opierdala głośniki ludziom a drugi ma z tego techniksy i studio, pokój dla prawdziwych składów nielegalnych w mieście zaciśnięta pięść, respekt, witaj w mentalnym gettcie przetrwały trwardsze choć ponoć same przespały szanse przegrały słabsze choć same sprzedały się ponoć
BRD SRC MTOD RPSKT
Brudne Serca [...] Zkibwoy (Zkibwoy) pierdolę autocenzurę jak mam coś nawinąć jest miliard uczuć jednym jest miłość (miłość) ale ja jej nie widzię ulicą idąc (idąc) sprawdz jaki ma punkt pierwszy dekalog pomyśl, ilu modlitw słucha aramiejski Mammon wiem to stara śpiewka, ale jej sens zastygł Mateusz rozdział szósty wers dwudziesty czwarty to się nie zmienia (blau) to się nie zmieni i nie znam innych jak mam być szczery przerypane, co ma gatkę monotonną? chuj ci w twarz "emteod