http://lyricstranslate.com Jolka, Jolka, Pamiętasz lato ze snu, Gdy pisałaś: "tak mi źle, Urwij się choćby zaraz, Coś ze mną zrób, Nie zostawiaj tu samej, o nie".
Żebrząc wciąż o benzynę, Gnałem przez noc, Silnik rzęził ostatkiem sił, Aby być znowu w Tobie, Śmiać się i kląć, Wszystko było tak proste w te dni.
Dziecko spało za ścianą, Czujne jak ptak, Niechaj Bóg wyprostuje mu sny! Powiedziałaś, że nigdy, że nigdy aż tak słodkie były, jak krew Twoje łzy
Emigrowałem z objęć Twych nad ranem, Dzień mnie wyganiał, nocą znów wracałem, Dane nam było, słońca zaćmienie, Następne będzie, może za sto lat.
Plażą szły zakonnice, a słońce w dół, Wciąż spadało nie mogąc spaść, Mąż tam w świecie za funtem, odkładał funt, Na Toyotę przepiękną, aż strach.
Mąż Twój wielbił porządek i pełne szkło, Narzeczoną miał kiedyś, jak sen, Z autobusem Arabów zdradziła go, Nigdy nie był już sobą, o nie
Emigrowałem z ramion Twych nad ranem, Dzień mnie wyganiał, nocą znów wracałem, Dane nam było, słońca zaćmienie, Następne będzie, może za sto lat.
W wielkiej żyliśmy wannie i rzadko tak, Wypełzaliśmy na suchy ląd, Czarodziejka gorzałka tańczyła w nas, Meta była o dwa kroki stąd.
Nie wiem ciągle dlaczego zaczęło się tak, Czemu zgasło też nie wie nikt, Są wciąż różne koło mnie, nie budzę się sam, Ale nic nie jest proste w te dni
http://lyricstranslate.com Jolka Jolka, Can you recall that summer of dreams When you used to write: “I’m feeling so sad Come to me even at once Do something with me Don’t leave me alone, here, never."
Begging for a drop of petrol, I ran like a wind (And the engine was on its last legs) To be in you again, Laugh aloud and swear Everything was so easy these days.
Child was sleeping behind the wall, as watchful as a bird, Please good God, correct his Dreams! You told me that your love was never so big, And the blood was as sweet as your tears.
I was departing from your arms at pale dawn A day drove me out but at night I came back. We were allowed to see the eclipse, It would take ages to notice the next one.
Nuns were strolling through the beach, and the sun setting down It kept hurtling but couldn’t fall. Your husband in a big world, collecting every cent To buy Toyota frightfully splendid.
Your husband worshiped an order and a full glass Once he had fiancée from dreams, But she was unfaithful to him in a bus of Arabs, He was never the same again.
I was departing from your arms at pale dawn A day drove me out but at night I came back. We were allowed to see the eclipse, It would take ages to notice the next one.
We were living in a big bath and rarely we have been crawling into the dry shore. The magic booze was whirling in our cells Main goal was just a stone’s throw away.
I stll can't imagine how it started in this twisted way Why it faded, no one knows as well, I'm surrounded by the others, never wake up alone, But nothing is so easy these days