Policyjne obławy, uzbrojone białe kaski Za odpalenie racy zapierdolcie mnie w kajdanki I nie zapomnijcie jebnąć w łeb z gumowej pałki Głos prosto z Północnego Wschodu, Suwałki! Zamiast Białego Orła, gwiazdki europejskie!? Jestem Polakiem od narodzin po grobową deskę! I myślicie, że Nas zniszczycie? Jesteście w błędzie! Tu zawsze i wszędzie policja jebana będzie! Chcą zamknąć nam usta, bo mówią prawdę Chcą zamydlić oczy, przez propagandę Chcą by Nasze starania poszły na marne, Doping Polskich Kibiców niesiemy walkę! Niesiemy wrzawę na stadionach, Aby Nas zrozumieć musisz to stestować To kopie w łeb, nie wierzysz? To przyjdź i zobacz Walczyć, trenować, a nie kurwa melanżować! Dziś o poranku z miasta wyrusza Husaria Szykuj się rozpoczęta na stadion szarża! Bo jeśli nie jeździsz, Bo jeśli nie ćwiczysz To kurwa zapamiętaj, że się nie liczysz!
Nacjonalista, dumny swej narodowości Biała Siła, Polak z krwi i kości Prawa Strona dąży do Niepodległości Czerwonych wykończyć, ja kurwa mam dość ich! Dość kłamstw przez media wpajanych Robią z Nas bandytów moskiewskie gałgany Odpalił świeczkę ziom, teraz na psiarnie ciągany Konfidencie póki możesz, lepiej zamilcz! Tysiące kilometrów za klubem przejechanych Nie żałuje ani jednego, Bóg czuwał nad nami I nie ważne gdzie gramy, i tak się zjawiamy W ogień za barwy, jesteśmy FANATYKAMI! Zaczynasz pajacować, zaczynasz mieć przejebane Każdy zna swoje miejsce, nikt przed szereg nie wystaje To MY kibice, to w Nas drzemie ta siła, Która przez pokolenia w Polskich sercach tkwiła!
Dziś o poranku z miasta wyrusza Husaria Szykuj się rozpoczęta na stadion szarża! Bo jeśli nie jeździsz, Bo jeśli nie ćwiczysz To kurwa zapamiętaj,że się nie liczysz!