Nie będę pił w niedziele Zobaczysz mnie w kościele Z rodzinką spędzę święta Nie będę pluł na prezydenta Nie spotkasz mnie już w barze Usunę tatuaże Zaniecham gier analnych I innych uczeń niemoralnych
Będę grzeczny Będę grzeczny Będę grzeczny Ale dopiero od jutra
Pożegnam się z kumplami Zerwę też z panienkami I znajdę hobby nowe Wyrzucę płyty punk-rockowe Agresji się wyzbędę Szanować prawo będę Oddam swój głos w wyborach Na otyłego senatora
Będę grzeczny Będę grzeczny Będę grzeczny Ale dopiero od jutra
Będę grzeczny Będę grzeczny Będę grzeczny Ale dopiero od jutra