Hej, nie wierzę... sprzedane wszystko, co chroniłem od zła Hej, co się dzieje? Nie przypuszczałem, że zaboli aż tak Hej, nie wiem co będzie, jakaś muzyka wyje we mnie jak pies Hej, moja mała, zedrę kolana, by odkupić ten grzech Nie boje się, nie boję
Wstanę jeszcze, pięściami młócąc powietrze Ustawię walkę o szczęście, pokażcie miejsce Wyje muzyka, a świat się z rąk wymyka Nagle za dużo pytań, za dużo westchnień
A przecież Ty byłaś tutaj zanim przestałaś ufać Żałosna nuta rozciągnięta na przestrzeń Gra muzyka, poza tym nic już nie słychać Próbuję zrekonstruować choć część
Muzyka gra do końca Twoja muzyka wyje we mnie jak pies Muzyka gra do końca Do końca słychać jak wybrzmiewa jej dźwięk
Hej, nareszcie, wiedziałem wcześniej, ale bałem się czuć Hej, kochana, nareszcie już, chciałem przeprosić Cię za cały ten blues Hej, zrozumiałem nareszcie, trzeba było gdzieś jej bo teraz to cóż Hej, lecz zrozumiałem nareszcie, pójdę za dźwiękiem, jeśli powiesz mi jeszcze Już wróć...
Muzyka gra do końca Muzyka gra do końca
Nie boje się, nie boję
Muzyka gra do końca Twoja muzyka wyje we mnie jak pies Muzyka gra do końca Do końca słychać jak wybrzmiewa jej dźwięk
Muzyka gra do końca Muzyka gra do końca Do końca słychać jak wybrzmiewa jej dźwięk