I dziękujemy za bezpieczny dom spokojny, cichy jak u schyłku lata noc za prawożądne pojednanie stron niewierne suki demagogii nakarmione śpią
u nas ducha nie zgasi odmienność poglądów i racji a sztuk używamy perswazji łagodnych
mój dom w którym głowy sa wolne od słów samozwańczych proroków tu miłość, rozsądek i wiara, tu wszyscy sznują się w bogu
tu dziewczyny piękne i młode oraz zawsze można je zaprosić na sok
chłopcy zorganizowali ruch nieustającej afirmacji nocy i dnia odwiedzili mnie gdy byłem sam kiedy wy będziecie sami odwiedzą was
a dziewczyny piękne i młode oraz zawsze można je zaprosić na sok
takiej władzy w naszych progach wszyscy chcielibyśmy podziękować w kilku nie do końca pięknych słowach z wyrazami szczerej niewdzięczności dla skurwysynów nie mamy litości
moja nacja, moja tonacja moja nacja, moja tonacja..