Ziemio błękitno-szara,
wodo zielonooka!
Gdzie jest szczenięca wiara,
dziecinny, ufny głos,
zwodzonych marzeń most?
izbo z wysokim progiem,
szkoło za rogiem zaraz,
Kto tam tak się postarał,
że nie do tańca gram,
do kina chodzę sam?
Dziewczynie, która na głos
czytała mi Norwida,
zawdzięczam serca nagłość
i wiersz, co się nie przyda.
Z tej samej ręki brałem
pierwszego kłamstwa rózgi,
w tym samym sadzie stałem,
z tej samej drwiłem próżni.
Ziemio błękitno-szara,
wodo zielonooka!
Gdzie jest szczenięca wiara,
dziecinnych marzeń głos,
zwodzonych marzeń most?
Dziewczynie, która przeszła
przez życie, jak przez szatnię
zawdzięczam trochę piekła
i niebo przedostatnie.
Z tej samej ręki wziąłem
to lustro, które stłukłem,
i lęków nocnych sforę,
i małą złotą furtkę.
Статистика страницы на pesni.guru ▼
Просмотров сегодня: 2