Mówią płonie stodoła płonie aż strach Aż kurzy się z niej Trzeszczy wszystko dokoła ściany i dach gorąco, że hej Pobiegnij tam ze mną szkoda czasu, bo stodoła płonie, a w niej ludzie jacyś są Sołtys chyba już zwołał prawie pół wsi, pomagaj i ty Płonie stodoła, alarm trwa Jesteśmy na dnie, aa, hej! Dlaczego właśnie ja miałbym brać w dudy miech?
Hej, heja! Chwytam wiadro więc w dłonie biegnę co tchu i widzę tam co: Płoną oczy i skronie, bawi się tłum, par chyba ze sto To sołtys swoją córkę za mąż dzisiaj dał Do żonki pali się pan młody, chłop na schwał Zbrakło miejsca w mieszkaniu, ojciec i teść ugościć chciał wieś W swojej stodole zrobił bal, tańczyłem i ja... ha! Hej! Tak mogą płonąć stodoły każdego dnia
Uu, ach tak! Yeah! Yeah, heya!
Mówią płonie stodoła płonie aż strach Aż kurzy się z niej Trzeszczy wszystko dokoła ściany i dach gorąco, że hej To sołtys swoją córkę za mąż dzisiaj dał Do żonki pali się pan młody, chłop na schwał Zbrakło miejsca w mieszkaniu, ojciec i teść ugościć chciał wieś W swojej stodole zrobił bal, tańczyłem i ja Ał! Yeah! Tak mogą płonąć stodoły każdego dnia