Kiedy zadzwonić ty wiesz i płakać na ramieniu O każdej porze nocy i dnia. Do kogo zwrócić się wiesz, bo tylko ja naiwny Do ciebie zdążę nim spłynie łza. A gdy już wszystko dobrze, niepotrzebny. Odchodzę w cień całkiem sam I widzę ciebie z innym, kolejnym I nigdy to nie będę ja.
Przyjaciel nic więcej, nic więcej, więcej nic. Przyjaciel blisko tak, blisko, daleko zbyt By znaczyć dla ciebie tyle co dla mnie ty Co takiego widziałaś w nim. Ja dałbym wszystko by z tobą być.
Kocham twoje słodkie łzy, Bo tylko wtedy dzwonisz bym posłuchał co u ciebie nie tak. Czekam na twój znak Od czego jest przyjaciel By zwierzyć się i powiedzieć pa. A gdy już wszystko dobrze, niepotrzebny Odchodzę w cień całkiem sam I widzę ciebie z innym, kolejnym I nigdy to nie będę ja.
Przyjaciel nic więcej, nic więcej, więcej nic. Przyjaciel blisko tak, blisko, daleko zbyt By znaczyć dla ciebie tyle co dla mnie ty Co takiego widziałaś w nim.
Kiedyś zobaczysz, kiedyś zrozumiesz W końcu uwierzysz w nas To czego szukam było tak blisko To co tak dobrze znasz. Kiedy zobaczysz, kiedy zrozumiesz Ja będę czekał tam. Otworzysz oczy, otworzysz serce Przy tobie będę ja. Kiedy zrozumiesz ja będę czekał tam. (Ja będę czekał tam) Otworzysz serce, (Otworzysz serce) Przy tobie będę ja.
Przyjaciel nic więcej, nic więcej, więcej nic. Przyjaciel blisko tak, blisko, daleko zbyt By znaczyć dla ciebie tyle co dla mnie ty Co takiego widziałaś w nim.
Przyjaciel nic więcej, nic więcej, więcej nic. Przyjaciel blisko tak, blisko, daleko zbyt By znaczyć dla ciebie tyle co dla mnie ty Co takiego widziałaś w nim. Ja dałbym wszystko by z tobą być.