Chciałbym powiedzieć ci Opisać cały ból Przypomnieć wielkość chwil Używać małych słów Z każdym paznokciem twój przywoływałem śmiech Nie mogłem krzyczeć już Omdlenie darem jest
Dalej, dalej, dalej, dalej…
Szarość tak dumnie brzmi Warta każdego dnia By stanąć obok nich Ratować ulic gwar Dobrze pamiętam plan Choć tak odległy jest Czy to że sił mi brak Zwiastuje koniec nas?
Dalej, dalej, dalej, dalej…
Nie martw się proszę Wszystko skończy się Prędzej i mocniej Odwaga zabija mnie Nic się nie stało Przecież dobrze wiesz Oddałem wszystko Żeby wszystko mieć