Powiedz mi ile zostało dni By zrozumieć to, co w sercu naszym tkwi Naprawdę tak Powiedz mi ile jeszcze chwil Może spotkamy się gdzieś przypadkiem I rozgrzeje nas Ostatnia iskra wznieci ognia wir
Powiedz mi co mogłem ci dać Mogę zdobyć dla ciebie cały świat gwiazdę z nieba ci dać A daję ci kwiat I parę zwrotek Ot tak na bicie co przyniesie życie Nie wie nikt
Co ty na to psychopato Rzekniesz mi kolejny raz? Moje myśli, twoje myśli Przecinają się cały czas
Pustka w bani, dopala się szlug Gdyby tak wszechmogący Bóg zabrał mi te uczucia Byłbym rad Wykasował wspomnienia Przy blacie wciąż ten kwiat W butelce serce Zimne szkło, jak zimny świat I Wóda kochana, zdradziecka suka Topi problemy, a większych szuka ich Czeka, zapuka kostucha
Serca dwa zatańczą z sobą znów A ty zrozum dziewczę że ja też potrafię czuć
Pamiętam ją, pamiętam tamten dom Klimat ikon Czy to błąd że się tak potoczyło Nasze drogi się rozeszły A serce dla niej biło Ulicą idę główną Po starym mieście królów I czuje ten klimat co w tedy W niewidocznym bólu I widzę ją, choć jej nie ma, Jest daleko stad Pewnie nawet nie wie, ze ja myślę o niej wciąż Rzęsa na policzku pada, wypaliła iskrę już Rapowa ballada, czas zdmuchnąć kurz Mamy w sobie gniew i moc, ale też serce Dobra, koniec, ciach Maestro czas na refren
MALEŃCZUK
Zapalam blanta i rozglądam się wokół Skłóconych ludzi widzę na każdym kroku Nie ma na to rady, w kąt idą zasady Zwroty, powroty, obietnice, zdrady Odbiera ci wolność, i odbiera prawa Gra w miłość, ta w miłość zabawa I choć ich nie ma, prawa sobie rości Nie ma wolności w kajdanach miłość Łabada, łabadabadaj Łabada, łabadabadaj Łabada, łabadabadaj Łabadabadaj Łabadabadaj
NIZIOŁ
Płachtą na byka dla mnie czerwień twych ust Wlepione ślIpia w ciebie gdy stoję wryty jak słup To miłość pożądanie, dają taki efekt Żadnej kobiecie na świecie nie wychodzi to lepiej To ty, moja miła, śliczna jak zachód słońca To dla ciebie te wersy pisane są po nocach Czasem niegrzeczny chłopak, jednak przy tobie złość znika Wyczaruje nam szczęście, niczym królika magik Bez przesady, aż po uszy zakochany Kiedy mnie mijasz na całym ciele mam ciary Dla wierności oddany, wreszcie odczuję spełnienie Wierząc ślepo w ciebie Bo przy tobie jestem w niebie Może gdzieś tam jesteś i właśnie tego słuchasz To wiedz, że me serce jak i dusza cię wysłucha A żadna kłótnia już nie sprawi by był koniec Gdyż po miedzy nami miłość na dobre i złe Ciebie chcę A ile nie wyobrażam sobie mieć Ty mi dajesz luz I najlepiej znasz Przy tobie jest luks Jesteś jak mój skarb Z tobą aż po grób I chcę zdobyć cały świat
MALEŃCZUK
Nie ma wolności w kajdanach miłość Nie ma wolności w szponach namiętności Nie ma wolności w ogniu zazdrości
DAWIDZIOR
mimo ze sentyment mamy To dusimy się myślami Kochana ma
MALEŃCZUK
Zapalam blanta i rozglądam się wokół Skłóconych ludzi widzę na każdym kroku Nie ma na to rady, w kąt idą zasady Zwroty, powroty, obietnice, zdrady Odbiera ci wolność, i odbiera prawa Gra w miłość, ta w miłość zabawa I choć ich nie ma, prawa sobie rości Nie ma wolności w kajdanach miłości x2