1. Niebiosa, rosę spuście nam z góry; Sprawiedliwego wylejcie, chmury. O wstrzymaj, wstrzymaj Twoje zagniewanie I grzechów naszych zapomnij już, Panie!
2. Niebiosa, rosę spuście nam z góry; Sprawiedliwego wylejcie, chmury. Pociesz się, ludu, pociesz w swej niedoli, Już się przybliża kres twojej niewoli
3. Niebiosa, rosę spuście nam z góry; Sprawiedliwego wylejcie, chmury. Roztwórz się ziemio, i z łona twojego, Wydaj nam, wydaj już Zbawcę naszego.