“Chcę niszczyć nie na to, żeby odbudowywać ruiny, ale na to żeby niszczyć. Bo zniszczenie jest moim dogmatem, moją wiarą, mojem ubóstwieniem. Może przecież w tem wszystkiem tkwi myśl o ludzkości, ale to jest mi obojętne. Chcę tylko zniszczenia...”
The expectation of things to come... Transformation of the human nature. Discrepant emotions that boil inside of you Are now becoming clear.
Things you've gone through Have left deep scars across your tortured soul. Blood has been shed And thus a new vision has been born.
So, do what thou wilt! And fuck the worthless scum of the Earth! Dream! Fear not to reach Where others do not even dare!
Think of the past But place yourself on the other end of the rainbow... Embrace your fate, come into being once again...
Adventvs Regis! Listen to horns announce his coming... ...and pray to no one ever since.
Adventvs Regis! Welcome the king inside you And pray to no one ever since.
Adventvs Regis! Listen to horns announce his coming... As you're a slave no more, forevermore!
Eritis sicut Deus! Eritis sicut Deus!
Open up his wounds rub salt into them and squeeze them hard. Make him feel again the pain of every soul his spirit was meant to bestow upon.
Oh mighty Lord! Are you the one who was meant to save me? Save me and other scum of the Earth? How does it feel now to be a victim? A victim of your own pathetic masterplan...
The expectation of things to come... Transformation of the human nature. Discrepant emotions that boil inside of you Are now becoming clear.
“Jest przecież wiele w tem prawdy, że wszyscy jesteśmy dziećmi Szatana. Wszyscy ci, którzy gnani rozpaczą i zwątpieniem czują trwogę, wszyscy ci, których sumienie jest obciążone... I jest w tem wiele słusznego, że życie jest królestwem Szatana: piekłem... Po śmierci ujrzymy może coś tak głupiego i banalnego, jak raj... Zresztą sądzę, że wszystko to, w co ludzie wierzą, jest nieprawdą – przeciwnie...”