[Zwrotka 1] Trochę gratów, ale puste mieszkanie Wyszłaś sama jak zawsze I byłaś pewna jak zawsze Że zastaniesz mnie Przy sprzęcie, Playce czy tekście, albo czymś jeszcze Tym razem, nie nie A laptop rozjebany na parkiecie Tak jak mój telefon rozbity o okno I trochę krwi, która zdobi teraz szkło to, no Sąsiedzi nie wiedzą nic Żadnych newsów, to nie film Nie, nie, nie, nie, nic tu nie da dokładny research Zniknęło trochę ciuchów, no jakby troszkę z półek To jest jak puzzle, w których żadna z części nie pasuje Telefon do Eljota, może on ogarnia, może A jak słyszy wieści, myśli tylko co za pojeb No może trochę, niewyraźny był ostatnio Ale ciężko wyczuć z zewnątrz Nie dostaniesz się jak z patio Najbardziej martwi się mama i to najgorzej boli Że mimo wszystko już tylko tyle mogłem zrobić
[Refren] W końcu zniknąłem i nie będzie więcej mnie W końcu zniknąłem i nie będzie więcej Mniej mnie, mniej mnie W końcu zniknąłem i nie będzie więcej mnie W końcu zniknąłem i nie będzie więcej Mniej mnie, mniej mnie Może lepiej, że mnie więcej nie będzie już
[Zwrotka 2] Ej, zero newsów, zero informacji, zero ciała Zero rozkminia co w ogóle teraz będzie z Hasha Fani się doszukują ukrytych opcji w kawałkach Nie ma dowodów, lecz na głównej mnie uśmiercił Glamrap Popkiller twierdzi „Deysa odjebała mafia” I nawet król Artur wywiadów chciałby dziś pogadać Człowieku, I’m gone, jak Witcher: Dziki gon Goniłem chwilę, kiedy większość podpaliła proch Nie jestem sam na sam Od spustu dzieli salwa Co jak mógłbyś wydać krzywdę? Wypluj, Sansa albo Sarsa Przewidziałem zachwyt, nie wiedząc kim jestem nawet jeszcze Gdy łapałeś zachwyt poniżej pasa jak Striptizerkę Teraz wynik, może znikam, przybliżę powód dystansu Jak będzie dane mi zabrać za bary kwestie przypadku; o mnie Że jest coś więcej, o mnie W kodach poza atomem Nie będzie mnie tak długo Aż odnajdę jestem, o mnie
[Refren] W końcu zniknąłem i nie będzie więcej mnie W końcu zniknąłem i nie będzie więcej Mniej mnie, mniej mnie W końcu zniknąłem i nie będzie więcej mnie W końcu zniknąłem i nie będzie więcej Mniej mnie, mniej mnie Może lepiej, że mnie więcej nie będzie już