świat bywa smutny, bywa okrutny bywa paskudny, bywa obłudny perfidny, bezwstydny, fałszywy, zdradliwy nasz niemożliwy świat by cię nie stłamsił – jedyny sposób to się domagać uśmiechu losu choć stoisz w kąciku - głos podnieś do krzyku i wołaj mniej więcej tak:
moje szczęście uśmiechnij się do mnie stoję skromnie, lecz mam w sobie lwa moje szczęście nie próbuj zapomnieć błyśnij, proszę, i wyrwij mnie z tła moje szczęście uśmiechnij się do mnie błyśnij, proszę i zrób, co się da nawet nie waż się o mnie zapomnieć światło tutaj – o właśnie – to ja...
wołajcie wszyscy – wielcy i mali starzy i młodzi, marni, wspaniali i zimą, i latem, dopóki z tym światem toczycie swą własną grę stój tam - gdzie stoisz, wznieś w górę głowę powtarzaj za mną te właśnie słowa mężczyzno, kobieto, kuglarzu, poeto zawołaj mniej więcej tak:
moje szczęście uśmiechnij się do mnie stoję skromnie, lecz mam w sobie lwa moje szczęście nie próbuj zapomnieć błyśnij, proszę, i wyrwij mnie z tła moje szczęście uśmiechnij się do mnie błyśnij, proszę i zrób, co się da nawet nie waż się o mnie zapomnieć światło tutaj – o właśnie – to ja.