Gdzieś ty wyszukał ten dzień chmurzysty ? Te krople, ten kwas, ten odór spod liści ? Kim jest ten „ja”, ten oszust i kłamca ? Postrach rozsądku, ryj bez kagańca ? Kiedy więc prawda wyjdzie z ukrycia ? Kiedy się o niej dowie i obcy ? Kiedy usłyszy bełkot pijaka - Krym wzięli machnowcy !