Syzyf wielki płomień w sercu cięgle skrywa kiedy wciąż uparcie pod górę się wspina. Hej nie wierzcie ludzie żadnym wielkim świętym tylko swoim plecom pod ciężarem zgiętym. Hej pomóżcie ludzie kamień jemu toczyć bez żadnych wybiegów prawdę mówić w oczy. Hej pomóżcie ludzie kamień jemu toczyć!
Hej pomóżcie ludzie i nie wierzcie bogom tylko od ciężaru umęczonym nogom. Hej tragarze, drwale, drwale, ładowacze! Hej! Kto kark ma zgięty od najgorszej pracy. Hej pomóżcie ludzie kamień innym toczyć. Bez żadnych wybiegów mówić prawdę w oczy.