Bylem jeden okragly, mialem wszystko na twarzy Bylem chetny i czuly, mialem o czym pomarzyc Bylem pelen rownosci, bylem gora powagi Wytracilas mnie z rownowagi
Rata tam ta ta tam ta ta rata ta ta tam Wytracilas mnie z rownowagi
Swiat byl piekny i pusty a ja w porownaniu Bylem prosty, gotowy na kazde spotkanie Swiat byl drzwiami slabosci i sciana odwagi Wytracilas mnie z rownowagi
Rata tam...
Lampa stala na stole, wlosy rosly na glowie Buty spaly na szafie, mlodzi pili na zdrowie Jedni mieli pretensje, drudzy mieli uwagi Wytracilas mnie z rownowagi
Rata tam...
Jedno zycie w pamieci, drugie zycie na zdjeciach Czasem kropla na glowe, byle nigdy nie cegla Z jednej strony cos glaszcze, z drugiej strony cos wali A ty mnie wytracilas z rownowagi