Wy jesteście mocni, silni — my słaba płeć, Lecz my mamy coś, co byście wy chcieli mieć, Co jest warta wasza siła - wasza pięść i twarda dłoń? My kobiety — choć słabiutkie, mamy na was jedną broń:
Sex appeal, to nasza broń kobieca, Sex appeal, to coś co was podnieca, Wdzięk, styl, charm, szyk, Tym was zdobywamy w mig, O! Jeden znak, a już nie wiecie sami, Co i jak, wzdychacie godzinami, Ech! och! ach! ach! I męczycie się, że strach.
Jeden uśmiech, jedna minka, Już każdy z was, najtwardszy głaz, Od razu grzeczny i serdeczny jest dla każdej z nas. Słaba płeć, a jednak najsilniejsza, Słaba płeć, a jednak najmocniejsza, Wdzięk, szyk, charm, styl Nasza broń to sex appeal.
Ta ma auto, ta brylanty, ta futer puch, Inna znowu perel sznur, a ja pare nóg I na twarzy dwa dołeczki, ładne oczy, ładne brwi, Poważniejsze niż bogactwa — Bo w tym wszystkim właśnie tkwi:
Sex appeal, sex appeal... Wdzięk, styl, charm, szyk.