To opowieść o człowieku, który bohaterem był, który walczył o wolność Polski ze wszystkich sił, żył z nadzieją, że odniesie zwycięstwo, prowadziła go odwaga, wiara no i męstwo, już jako nastolatek walczył z Bolszewikami, od najmłodszych lat strzegł wytrwale Polskich granic, walczył w Bitwie Warszawskiej, walczył w obronie Grodna, nie ważne jak było ciężko nie zamierzał się poddać, to były straszne czasy II Wojny Światowej, jako Dowódca Plutonu walczył w Kampanii Wrześniowej, mimo dwóch wrogów- ZSRR i Trzeciej Rzeszy, on w obronie polskości zawsze wytrwale śpieszył, walczył z bronią w ręku, by przejść do konspiracji, przeciwko okupantom przeprowadzał wiele akcji, sprzeciwił się Berlinowi, sprzeciwił się Moskwie, został organizatorem Tajnej Armii Polskiej...
Ref.: Jestem zwykłym kibolem prostym chłopakiem, dzięki niemu jestem dumny, że jestem Polakiem, to ochotnik co za Polske oddał swoje życie, niezłomny bohater, mój wielki autorytet |x2
We Wrześniu, Tysiąc Dziewięćset Czterdziestego, przedostał się do obozu niemieckiego, nikt nie miał informacji, nikt w Auschwitz nie wnikał, On sam by się tam dostać zgłosił się na ochotnika, wszedł w środek łapanki, spokojnie, bez obawy, stworzył powód by zesłali go do obozu zagłady, Cztery Osiem Pięć Dziewięć - więzień o takim numerze, W obozie koncentracyjnym pozostał żołnierzem, sporządzał raporty, zbierał informacje, wśród więźniów w obozie rozszerzał konspiracje, wspierał ich, pocieszał, na duchu podtrzymywał, jedzenie i ubrania potajemnie zdobywał, spędził tam ponad dwa lata, wkońcu uciekł z raportami, zdobytymi informacjami podzielił się z dowódcami, znowu chwycił za broń, walczył w Powstaniu Warszawskim, marzył by wyzwolić Polskę spod okupacji.
Ref.: Jestem zwykłym kibolem prostym chłopakiem, dzięki niemu jestem dumny, że jestem Polakiem, to ochotnik co za Polske oddał swoje życie, niezłomny bohater, mój wielki autorytet |x2
W powojennej Polsce zdrajce z niego zrobili, komuniści którzy siłą (siłą) władze zdobyli, oskarżyli go o zdradę, bo Polsce wiernie służył, jednak według komunistów na śmierć, bili, poniżali, traktowali go jak śmiecia, a On, by to wytrzymać myślał o swoich dzieciach, te wszystkie tortury to była rzecz straszna, przed śmiercią wyznał żonie - Oświęcim to była igraszka, już nie Rotmistrz, a Pułkownik pośmiertnie awansowany, najodważniejszy bohater, ze wszystkich mi znanych, przy nim się chowają supermeny i batmany, bestialsko zamordowany, jednak ciągle żywy, bo nie zapomniany, jest wzorem dla mnie najlepszym, w obronie polskości zawsze stawał pierwszy, mimo, że w szkołach nie mówi się o nim na lekcji, to jednak pamiętajmy o pułkowniku Pileckim.
Ref.: Jestem zwykłym kibolem prostym chłopakiem, dzięki niemu jestem dumny, że jestem Polakiem, to ochotnik co za Polske oddał swoje życie, niezłomny bohater, mój wielki autorytet |x2