http://lyricstranslate.com Złap mnie za rękę Na koniec mapy zabierz mnie Przynieś mi tęczę Ja z tobą znowu latać chcę
I poruszamy znów powietrze Gdy razem rozpędzamy się Dotykiem zaginamy przestrzeń Mamy, co chcemy Siebie mamy więc W tym całym zwariowaniu serc I w całym tym szaleństwie dobrze wiem Nie zatrzyma nas już nic (Już nic, już nic...)
Rozpędzeni prosto w stronę słońca Zakręceni w sobie tak bez końca Zaliczamy dziś te wszystkie stany Bez grawitacji pędząc w nieznane Mrugnij, a pofruną szyby z okien Rozpalamy znowu tu nasz ogień Każda chwila jest wiecznością Kiedy miłością podbijamy kosmos (Kosmos, kosmos ...)
To takie proste Kochamy każdy dzień i noc Żyjemy mocniej I ciągle uciekamy stąd W tym całym zwariowaniu serc I w całym tym szaleństwie dobrze wiem Nie zatrzyma nas już nic
Rozpędzeni prosto w stronę słońca Zakręceni w sobie tak bez końca Zaliczamy dziś te wszystkie stany Bez grawitacji pędząc w nieznane Mrugnij, a pofruną szyby z okien Rozpalamy znowu tu nasz ogień Każda chwila jest wiecznością Kiedy miłością podbijamy kosmos
Zobacz miłością podbijamy kosmos...
Rozpędzeni prosto w stronę słońca Zakręceni w sobie tak bez końca Zaliczamy dziś te wszystkie stany Bez grawitacji pędząc w nieznane Mrugnij, a pofruną szyby z okien Rozpalamy znowu tu nasz ogień Każda chwila jest wiecznością Kiedy miłością podbijamy kosmos
Rozpędzeni tak w stronę słońca (Znów podbijamy kosmos) Rozpędzeni tak w stronę słońca (Znów podbijamy kosmos)
Mrugnij, a pofruną szyby z okien Rozpalamy znowu tu nasz ogień Każda chwila jest wiecznością Kiedy miłością podbijamy kosmos