Morze szumi w muszelkach dłoni twych, podnieś dłonie do ucha i słuchaj, Morze snuje opowieść o ludziach złych, oczy ich są fałszywe a pięści chciwe, A przecież dłonie mogą prawdę nieść i pomóc zawsze kiedy bywa źle.
Ref. Na raz na dwa świat za uszy dziś złap, ty w przód jak żółw on rakietą ucieka, Na raz na dwa dość już tego człap, człap, więc weź się w garść ramion bramą wybiegnij w świat.
Los nam pisze na dłoniach drogi swe, otwórz te mapę życia i czytaj, Są tam rzeki przyjaźni i mosty serc, są doliny cierpienia i wzgórza cienia, Te same dłonie pielęgnują broń, te same biegną na spotkanie z łzą.
Ref. Na raz na dwa świat za uszy dziś złap, ty w przód jak żółw on rakietą ucieka, Na raz na dwa dość już tego człap, człap, więc weź się w garść ramion bramą wybiegnij w świat.
W ciszy budzą się strachy przegoń je, dotknij ręką klawiszy czy słyszysz, Powiedź czemu z piosenką się żyje lżej, może nuty nas niosą jak radość wiosną, Gdy nasze głosy w jeden splotą się, to ładnym dźwiękom wtedy żyć się chce.
Ref. Na raz na dwa świat za uszy dziś złap, ty w przód jak żółw on rakietą ucieka, Na raz na dwa dość już tego człap, człap, więc weź się w garść ramion bramą wybiegnij w świat.
La,la,la,la,la...La,la,la,la,la...
Stań z nami, stań z nami, niech wspólny głos, chmury rozproszy w krąg, Stań z nami, stań z nami, niech przejdzie zło przez pięciolinie rąk, Stań z nami, stań z nami, odmierzaj tak.
Ref. Na raz na dwa świat za uszy dziś złap, ty w przód jak żółw on rakietą ucieka... Na raz na dwa świat za uszy dziś złap, ty w przód jak żółw on rakieta ucieka, Na raz na dwa dość już tego człap, człap, więc weś się w garść ramion bramą wybiegnij w świat,
Na raz na dwa świat za uszy dziś złap, ty w przód jak żółw on rakietą ucieka, Na raz na dwa dość już tego człap, człap, więc weź się w garść ramion bramą wybiegnij w świat.