Ej! Men, Kazek, Arek, Adrian. Wszyscy dobrzy ludzie, trzymajcie się.
[Bosski Roman] To dla wszystkich dobrych ludzi, Niech was nie opuszcza wena, To dla tych, których tu nie ma, To dla Kazka i dla Mena. Pozdrowienia do więzienia, Wszystkim ziomkom te życzenia. Firma grana zawsze dla was No i tyle na ten temat.
To jest rap, a nie kicho, Przekaz dla Ciebie bandyto, Przekaz dla Ciebie człowieku dobry, A nie hipokryto. Ufasz wielu różnym typom, Na ich słowie też polegasz, Czujesz pewny sie, bo wiesz, Jesteś typem co nie sprzeda.
To na faktach, teraz ta gadka, Leci ode mnie prosto do Ciebie. Nie wiadomo, kiedy będzie dobrze, Ale będzie na pewno, źle nawet w niebie. Nie wiadomo kiedy będzie koniec, Ale będzie na pewno, tego jestem pewien. Nie wiadomo jaki tłum, jaki skun, Ale Firma na żywo znowu rozjebie. Pozdrówki dla Mena dla Kazka Ta nuta leci do więzienia. Ten styl się nie zmienia. Pedały naraska, psy do widzenia. Jednak uderzenia dla dobrych ludzi, Ulice podziemia. Kiedy nie ma wykupienia, Poczuje na skórze to coś ma hiena.
[Bilon] Zabrana wolność, ale nigdy honor. W więzieniu brat, już grzejesz pajdę sporą. Nadejdzie dzień, gdy zerwą się kajdany, Otworzą bramy i znów coś zajaramy. Jebane psy, jebać ten syf. Kryminalny rym dla tych, Których system ma za złych. My ponad tym, plując policji w ryj. JLB ekipa, czeka na braci swych. ELO.
[Wilku WDZ] Uliczny styl życia to nie zabawa Na dzielnicy gończe psy, hasło: obława. Śledczy będzie Cię namawiał Byś jak dziwka dupy dawał Morda gada, morda odpowiada, prosta sprawa. Taka zasada, bo tu są ludzie z zasadami. Przez bajkopisarzy, bracia siedzą za kratami. {słychać okrzyk: CHWDP} System zjebany, więzi niewinnych latami. FIRMA, HG, to dla was o wolność wołamy.
[Kali] To dla was od lat to robimy, Tak, jest, aby dodawać otuchy, By tęsknoty nadszedł kres. Żaden fest, ani pies z tego nie zrozumie, durnie. Ja i moi ludzie z bania uniesioną dumnie. Robimy to na przekór kratom i granicom, Bo wiem, że są ludzie, którzy liczą na ten rap. Im tyle słońca ile opisanych strat. To dla was, nie bez wad, za kratami mordy. Chcę na publice widzieć dobrych ludzi hordy, Jebać rekordy, niech płyną akordy, Płyną kilometry, kursują tempometry. To specjalnie dla was, tu na dole te projekty. Płyną dni, płyną lata i choć czasem niedola, Nie zabiła mojej weny nawet niewola, ani głód, Ani myśli czarne jak coca-cola. To jest moje życie, a nie oskarowa rola.
[Tadek] Są jeszcze ludzie, ksyw nie chcę wymieniać, Ważne dla nich są zasady, nie najgrubsze rozliczenia. To dla tych, którym hajs widzenia nie zmienia. Nie pierdoli im po głowie w biedzie i od wzbogacenia. To dla was dobrzy ludzie, dzięki wam istniejemy, To dla was rap, z niezależnej sceny I choć każdemu, bogactwo się marzy, To dla was koncerty i płyty bez gaży. Firma ma moc, dlatego pełno buban-guran. To dla dobrych ludzi gramy, a nasz przekaz to nie bzdura. Więc jak słuchałeś starą, płytę Firmy ziomek, To weź teraz wysłuchaj, przekaz na tej nowej. Staramy się poważnie, przekazać coś panowie. Nikt nie zarzuci mi ściemniania w żadnym moim słowie. Bo to nas dobrzy ludzie, szanując za nasz przekaz, Więc jak wierzysz w zasady, naszej roli nie lekceważ.